Puchar za III miejsce jedzie do Poczdamu

SC Potsdam pokonał 3:1 MOYA Radomkę Radom i - trochę niespodziewanie - zajął III miejsce w rozgrywanym w Twardogórze turnieju TAURON Giganci Siatkówki.

Po sobotnich półfinałach bardziej zadowolony z postawy swoich siatkarek mógł być pewnie trener Jakub Głuszak, bo Radomka momentami nawiązywała bardzo wyrównaną walkę z DevelopResem. Poczdam tymczasem był właściwie tłem dla ŁKS-u. Dlatego spore było zaskoczenie, gdy w pierwszym secie meczu o trzecie miejsce w turnieju TAURON Giganci Siatkówki grę prowadziły Niemki. To irytowało oczywiście szkoleniowca z Radomia. Poczdam prowadził 12:7 i chociaż Radomka odrobiła część strat (10:13), to jednak niemiecka drużyna od tego momentu całkowicie kontrolowała grę. Jej liderką była doświadczona Amerykanka Danielle Harbin, do której szło wiele piłek od rozgrywającej. Nawet gdy dochodziło do dłuższych wymian, to częściej wygrywał je skład zza zachodniej granicy.

O drugim secie można napisać niewiele. Wyraźnie podirytowane radomianki dały przeciwniczkom lekcję siatkówki wygrywając aż 25:12. Wszystko im się układało - od pierwszej, do ostatniej piłki. Za to Niemki kompletnie się pogubiły.

Wydaje się, że kluczowa dla losów meczu była trzecia partia. Długo wyglądało to dobrze z perspektywy Radomki, która może nie grała perfekcyjnie, ale od remisu 14:14 zdobyła trzy punkty z rzędu i wypracowała pewną przewagę (17:14). Znów zrobiło się jednak nerwowo, gdy SC Potsdam odrobił zaległości i przy piłkach setowych dla Radomia był tylko dwa punkty do tyłu (22:24). Nic więc dziwnego, że Jakub Głuszek wziął przerwę na żądanie. Nic to nie pomogło. Jego zespół miał olbrzymie kłopoty ze skończeniem ataku - zarówno na prawym, jak i na lewym skrzydle. Niemki konsekwentnie to wykorzystywały i wygrały 26:24.

Pewne już było, że Radomka musi doprowadzić do tie-breaka, jeśli marzy jeszcze o III miejscu w TAURON Gigantach Siatkówki. Od początku jednak gra jej nie szła. Już na początku było 3:9 i polska drużyna poprosiła o czas. Im dłużej trwał ten pojedynek, tym jasne się stawało, że Niemki nie odpuszczą. Radomianki znów miały kłopoty w ataku i to nie tylko na skrzydłach. Trener Głuszak nie miał wyjścia i sięgnął po rezerwowe. Najpierw weszła na przyjęcie Dagmara Dąbrowska, a potem zeszła nawet kapitan Kamila Witkowska, którą zastąpiła ledwie 18-letnia Iga Marszałkowicz. Mecz był już jednak przegrany. Ostatni set SC Potsdam wygrał 25:16.

Tym sposobem puchar za trzecie miejsce w turnieju TAURON Giganci Siatkówki 2024 pojechał do Poczdamu. MVP meczu została Danielle Harbin.

MOYA Radomka Radom - SC Potsdam 1:3 (18:25, 25:12, 24:216, 16:25)

Radomka: Yordanova 11, Witkowska 13, Milos 8, Gałkowska 2, Mayer 4, Garita 4, Śliwa (libero) oraz Miilen 1, Stijepić 10, Stachowicz, Marszałkowicz, Dąbrowska 4.

Potsdam: Antunović 2, Harbin 13, Holthaus 11, Nasin 10, Koulberg 6, Cholet 13, Bamba (libero) oraz Kirchhoff, Ewert 3, Machmann i Starks 1.