TAURON Giganci Siatkówki 2024 | 07.09-08.09.2024 i 20-21.09.2024
Edycja 2022

Gwiazdy musiały się napocić

2 lata temu | 24.09.2022, 01:43
Gwiazdy musiały się napocić

Pojedynki Gwiazd Siatkówki z reprezentacją firmy TAURON to już tradycja TAURON Gigantów Siatkówki. Tym razem gwiazdy musiały się nieźle natrudzić.

W ostatnim czasie TAURON na Gigantach Siatkówki do meczu z gwiazdami wystawiał drużyny koedukacyjne. Było w tych spotkania więcej śmiechu, niż grania, bo panie - zawsze bardzo ambitne i waleczne - nie mogły oczywiście dorównać dawnym mistrzom, którzy grali kiedyś w reprezentacji Polski. Tym razem jednak było inaczej...

Po stronie TAURONA na parkiet wyszli sami mężczyźni, co już dawało trochę do myślenia. Gwiazdy Siatkówki w mocnym składzie - m.in. Grzegorz Szymański, Krzysztof Ignaczak, Patryk Czarnowski, Krzysztof Janczak, Grzegorz Kokociński... No cóż - chyba nieco zlekceważyli rywala. Z ławki dyrygował nimi doświadczony Grzegorz Ryś. Wszyscy uśmiechnięci i zadowoleni. Po kilku pierwszych akcjach okazało się jednak, że tym razem będzie więcej grania niż żartów, a rywale po drugiej stronie boiska liznęli trochę siatkówki na niezłym poziomie. To po prostu było widać gołym okiem - po serwisie, ataku, bloku. Gwiazdy szybko też zaczęły grać na poważnie. Na parkiecie kolegami starał się dowodzić Krzysztof Ignaczak, który po udanych akcjach napędzał też publiczność. A tak wypełniła milicką halę SP nr 2 po brzegi. Pierwszy set padł niespodziewanie łupem drużyny firmy TAURON.

W drugiej partii gwiazdy wzięły się do roboty. Na parkiecie pojawił się m.in. Konrad Piechocki, prezes PGE Skry Bełchatów. Trudno ocenić czy to on natknął drużynę, ale po dwóch odsłonach mieliśmy remis (20:25, 25:19).

Najwięcej emocji przyniósł trzeci set. TAURON prowadził już 24:22, miał piłki meczowe (umówiono się, że gramy do dwóch wygranych setów), lecz gwiazdy się zmobilizowały i wygrały na przewagi 26:24 i cały mecz 2:1.

Skąd się wzięli jednak ambitni gracze firmy TAURON?

- Jesteśmy pracownikami TAURONA z trzech kopalń: Brzeszcze, Sobieski i Janina. Jeździmy na różne turnieje. Dzięki temu, że wygraliśmy wewnętrzne rozgrywki firmowe, przyjechaliśmy tu w nagrodę. To jest nasz drugi występ na "Gigantach". To niezła frajda i zabawa. Praktycznie każdy z tych chłopaków miał jakąś przygodę z siatkówką w I, II czy III lidze - mówi Marek Nowak, który sam grał kiedyś w I lidze.

- Respekt mamy do każdego. Szanujemy chłopaków, ale wychodząc na boisko zapominamy kim są i chcemy zagrać jak najlepiej. Cieszymy się, że udało się osiągnąć taki fajny wynik. Dla każdego siatkarza, który grał w niższych liga, spotkanie takich gwiazd do duża satysfakcja. Pamiątka na lata - dodaje.

Zauważyliśmy że po meczu przy siatce uciął sobie krótką pogawędkę z Krzysztofem Janczakiem. Skąd znają się obaj Panowie? Otóż w 2010 roku grali w Jaworznie, gdzie nasz olimpijczyk był nawet grającym trenerem.

Gwiazdy Siatkówki - TAURON 2:1 (20:25, 25:19, 26:24)

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Partner Tytularny
Partner Strategiczny
Sponsor Premium
Oficjalny Sponsor
Partnerzy
Partner Medialny
Partnerzy Gigantów Siatkówki
7184040